ELO!
środa, 6 października 2010
Oficjalny koniec procesu.
Dnia 6 października 2010 roku, Ola "Patola" Czarnowska - boss The Patola Crime Family została oficjalnie uniewinniona. Wyrok jest prawomocny. Tym samym Ola odmówiła dalszych wywiadów na naszego bloga, więc zostaje on zamknięty do odwołania!
Gorący kącik kulinarny Belmondo Pupasa.
Wspomnienia z kuchni nadwornego kucharza pierwszej klasy gastronomicznej Piotra "Rudiego Shuberta"-"Belmondo Pupasa"-"Puszystego" Świderszczaka.
"No to ten, ehehhe *dłubie w nosie wycierając gluty o schabowego*; Patola popularnie w kuchni zwana Tosią lubiała dobrze zjeść. Kręciła ją zupa zwana czerniną z krwi hipopotama z dodatkiem ozorków świńskich i kaczych flaków. Był to jej ulubiony przysmak. Jako podstawke zawsze zamawiała schabowego z drobiu którym lubiła się czesać. Do obiadu zazwyczaj piła wino marki "DŻABOL" i tłuszcz wieloryba. Po dobrym posiłku lubiała zapalić cygaro - paliła wyłącznie cygara marki Guliwer. Potrafiła wyczuć czy jedzenie jest swojskie, czy z Sao Paolo czy z Kamczatki. Ogólnie była bardzo wymagająca."
"No to ten, ehehhe *dłubie w nosie wycierając gluty o schabowego*; Patola popularnie w kuchni zwana Tosią lubiała dobrze zjeść. Kręciła ją zupa zwana czerniną z krwi hipopotama z dodatkiem ozorków świńskich i kaczych flaków. Był to jej ulubiony przysmak. Jako podstawke zawsze zamawiała schabowego z drobiu którym lubiła się czesać. Do obiadu zazwyczaj piła wino marki "DŻABOL" i tłuszcz wieloryba. Po dobrym posiłku lubiała zapalić cygaro - paliła wyłącznie cygara marki Guliwer. Potrafiła wyczuć czy jedzenie jest swojskie, czy z Sao Paolo czy z Kamczatki. Ogólnie była bardzo wymagająca."
Kolumbryna
Zeznania szofera Oli "Patoli" Czarnowskiej, Patryka T. vel Duży Fiat:
"Powiem krótko - Ola "Patola" to niezbyt kulturalny pasażer... Odwoziłem ją z reguły pod wpływem kubańskich papierosów i jakiejś mąki. Nie wiem czemu, ale zawsze chciała siadać na tylną kanapę. Kazała nałożyć n w.w kanapę słynny pokrowiec "misiek", bo mówiła, że dla jej tylnych części ciała musi być mięciutko. Niestety, po każdej jeździe zostawał jeden wielki syf. Jakieś bułki, kiełbasy, bo wspominała, że ma jakiegoś "Packmana". Nigdy nie wiedziałem o co chodzi, ale nie wnikalem w to. Często też miała zapotrzebowanie odwiedzić Piotrka Belmondo Pupasa. Chyba coś tam żarli, bo jak wracała to śmierdziało schabowym. Co tu więcej powiedzieć ? Fiat 125P to gruba fura, poradzi sobie z każdym pasażerem..."
"Powiem krótko - Ola "Patola" to niezbyt kulturalny pasażer... Odwoziłem ją z reguły pod wpływem kubańskich papierosów i jakiejś mąki. Nie wiem czemu, ale zawsze chciała siadać na tylną kanapę. Kazała nałożyć n w.w kanapę słynny pokrowiec "misiek", bo mówiła, że dla jej tylnych części ciała musi być mięciutko. Niestety, po każdej jeździe zostawał jeden wielki syf. Jakieś bułki, kiełbasy, bo wspominała, że ma jakiegoś "Packmana". Nigdy nie wiedziałem o co chodzi, ale nie wnikalem w to. Często też miała zapotrzebowanie odwiedzić Piotrka Belmondo Pupasa. Chyba coś tam żarli, bo jak wracała to śmierdziało schabowym. Co tu więcej powiedzieć ? Fiat 125P to gruba fura, poradzi sobie z każdym pasażerem..."
Kolumbryna Patryka vel Dużego Fiata. Główny środek lokomocji Oli "Patoli" Czarnowskiej.
poniedziałek, 4 października 2010
Twarda ze mnie sztuka.
"W The Patola Crime Family przyjmowaliśmy zasadę - nie wiesz co powiedzieć, nie odzywaj się; było to tak zwane "Prawo supermarketu Jysk, nie gadaj nic głupiego bo dostaniesz w pysk." Sprawiedliwość zazwyczaj wymierzałam ja, lubiłam uczucie łamiących się kości policzkowych pod naciskiem Rysia. Rysiu to był mój ulubiony kij bejsbolowy, często towarzyszył mi w podróżach, grał ze mną w karty, chodził na zakupy. Ogólnie Rychu był zwarty i zawsze gotowy do akcji. Podarował mi go Pan Kracy z Sao Paolo; był DJem, ogólnie robił dobre płyty od pleśniowych po gipsowe przez sklejki."
Aleksandra "Patola" Czarnowska z Rysiem w ręku, prawdopodobnie przymierzała się do uciszenia Dagmary "Dagmarki-Dagi" N.
Subskrybuj:
Posty (Atom)